sobota, 25 października 2008

Przepis

Bardzo lubię się przebierać, a od baaaaaardzo dawna nie miałem już okazji. Nie dziwota, że kiedy dowiedziałem się o Halloween Party zapaliłem się nieco i podjąłem odpowiednie przygotowania. Kilka wizyt w sklepie Caritasu z ubraniami, parę odwiedzin u koleżanek, parę wizyt w drogeriach i żal przy ścinaniu brody. Oto przepis na strój:

Składniki:

Stara marynarka od garnituru: 5 euro,
Za małe spodnie: 5 euro,
Sprej do włosów: 2 euro,
Farba do twarzy: 3 euro,
Niemodny krawat: 1 euro,
Cień do powiek: dzięki życzliwości koleżanek,
Czarne rękawiczki : jak wyżej,
Wyrobienie sobie nosowego akcentu i rozciągniętego sposobu mówienia: 3 dni
Ciemnoczerwona szminka: cudem znaleziona u jednej z koleżanek
Plastikowy nóż: za darmo,
Czarne buty: mam swoje,
Niebieska koszula: mam swoją,

Zmieszać i grzać na wolnym ogniu przez czterdzieści minut.

Krzyk koleżanek, kiedy wchodzi się do ich pokoju: bezcenne,
Wygranie konkursu za najlepszy strój: bezcenne,
Moment, w którym okazuje się, że nagrodą jest 0,7 Stolicznaji: bezcenne:)


And here we go!

Dobry wieczór. Ja tylko na chwilkę.


Here's my card.


Szukanie ofiary pośród tłumu.

Disturbing?

Komentarze (4):

Blogger Staszek Krawczyk pisze...

DOSKONAŁE. A ostatnie zdjęcie jest tak dobre, że brak mi słów. Zwłaszcza z podpisem. Najszczersze gratulacje!

25 października 2008 23:01

 
Blogger Wojtek pisze...

Super!^^

Jak dla mnie najlepsze zdjęcie z kartą, dlaczego nie dałeś go jeszcze jako profilu na Facebooku? Zobaczysz, ile komentarzy ściągnie;))

26 października 2008 02:13

 
Blogger Piotr Podróżnik pisze...

Bo wolę zdjęcie z różą.
Komentarze? Puchu marny:)

26 października 2008 11:28

 
Blogger słowi_Anka pisze...

Aaa... masakra. Prędzej bym się spodziewała kapitana Jacka Sparrowa. Nie poznałabym Cię... :)

27 października 2008 07:58

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna