wtorek, 4 listopada 2008

Sensacja

Wpis zainspirowany przez Blog Sławomirski.
Dedykowany wszystkim kochającym Żubra.

Tekst ukazał się w GW 5 listopada roku 2008:

W niewyjaśnionych okolicznościach wczoraj 4.11.08. w okolicy stolicy Karyntii - Klagenfurtu zauważono stadko dziko pasących się Żubrów. Wywołało to wielką konsternację i zdziwienie, jako że to zwierzę nie występuje w Austrii w stanie naturalnym. Szybko sprawdzono wszelkie możliwe ucieczki z miejscowych ogrodów zoologicznych. Kwerenda ta wykluczyła ten scenariusz definitywnie.
Zagadkę tę, specjalnie dla Gazety Wybiórczej, postara się rozwiązać docent Tomasz Kot z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
- Sam fakt pojawienia się Żubra ponad tysiąc kilometrów od ich najbliższego siedliska w Puszczy Białowieskiej jest niezwykle zaskakujący. Chciałbym w tym miejscu także dodać, iż Żubr występuje także na kilku polskich herbach jako zwierzę heraldyczne.
Dziękujemy docentowi. Więcej światła na tę zawiłą sprawę rzuci, również specjalnie dla GW, profesor Helena Szubert, wybitna żubrolożka, również wykładająca na poznańskim Uniwersytecie.
HS: Wytłumaczenie wydaje się trywialnie proste. Otóż najprawdopodobniej to małe stado Żubra przywędrowało tutaj wiedzione zapachem źdźbła Turówki wonnej. Skąd owo źdźbło tutaj? Najlogiczniejsze wytłumaczenie to takie, iż przybyło ono do Klagenfurtu wraz z jednym z polskich studentów wiozących w swym plecaku wódkę Żubrówkę.
Dziękujemy bardzo za wytłumaczenie naszym czytelnikom powodów zajścia tegoż niecodziennego zdarzenia.

Tylko naszemu specjalnemu reporterowi udało się uchwycić to sensacyjne stado Żubrów.

Stado Żubrów. Się pasie. Zdjęcie zrobione zza drzewa. Potajemnie.

Żubr wyczerpany podróżą.

Na koniec rekonstrukcja. Stado Żubrów podążające za źdźbłem Turówki wonnej.

Komentarze (1):

Blogger Piotr Podróżnik pisze...

Redakcja GW przeprasza swych czytelników za nieużycie słowa dyskurs w powyższym tekście. Błąd ten postaramy się naprawić używając tego słowa dwukrotnie w następnym artykule.

12 listopada 2008 23:19

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna