Nie lubię wtorków
Nie lubię wtorków:
Bo mam najwięcej zajęć we wtorki
Bo muszę wstawać o 7.00
Bo jak wstaje jest jeszcze ciemno
Bo jak ostatnio wstałem to okazało się, że nie ma jedzenia na śniadanie
Bo jak poszedłem do sklepu to okazało się, że otwierają dopiero o 8.00
Bo musiałem kupić śniadanie w o wiele droższym Sparze (Poznań, Tej!)
Bo padał wtedy deszcz
Bo kiedy padał deszcz ciągle był mróz
Bo musiałem przez to doświadczyć półtorakilometrowej ślizgawki
Bo złapałem zająca
Bo jak już wstanę o 7.00 to cały dzień jestem nie do życia
Bo jak tego dnia czytałem książkę to nad nią zasnąłem
Bo akurat we wtorki odbywa się cotygodniowa impreza w Mozartheim'ie
Bo byłem wtedy tak zmęczony, że nie chciało mi się nawet imprezować
Bo rozwalił mi się DVD Drive w laptopie (co z tego, że wcześniej, ale był wtorek)
Bo zapleśniały mi cytryny do herbaty
Bo był wtorek
Komentarze (2):
Ty też złapałeś zająca! To tak jak ja dzisiaj rano, a potem miałem na kurtce i spodniach ślady... powiedzmy, że błota. ;)
22 stycznia 2009 20:33
Spróbuj może przespać wtorek, u mnie to działa.
25 stycznia 2009 18:24
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna