piątek, 8 maja 2009

Wybory do ÖH. Kampania.

W Klagenfurcie, czy właściwie całej Karyntii liczą się tylko trzy ośrodki politycznej władzy i wpływów.
Pierwszy to urząd Landeshauptmann'a. Obecnie obsadzony przez członka BZÖ.
Drugi to Landtag. Regionalny sejmik. Obecnie w połowie obsadzony przez BZÖ.
Trzeci to Uniwersytet. A dokładniej OH, czyli biuro studenckich reprezentantów.

Oto mała rozpiska partii i ich młodzieżówek, które startują w wyborach do ÖH.

SPÖ -> VSSTÖ (socjaliści)
die Grünen -> GRAS (zieloni)
BZÖ -> GO ( Generation Orange, pohaiderowska prawica)
ÖVP -> AG (ludowcy)
FPÖ -> RFS (prawica)
Plus (niezależni)

Zapewne zaskoczyło was to, że o stanowisko w OH ubiegają się studenci - przedstawiciele partii! Co ciekawe owe studenckie przybudówki do partii dostają kolosalne wsparcie finansowe niejednokrotnie przewyższające kwotę dziesięciu tysięcy euro. Tylko biedni niezależni muszą się liczyć z wydatkami. Wszyscy zabijają się o to by zdobyć miejsce na uniwerku, bo w tym przesiąknietym socjalem państwie, płynie z tego ogromna kasa.

Niedawno napisałem o akcji przeprowadzonej przez VSSTÖ. Parę dni później zieloni (GRAS) wyskoczyli z akcją przeciwko rasizmowi. Zbierali podpisy i puścili dwa filmy (Pianistę, Die Welle). Na co socjaliści odpowiedzieli imprezą. Potem ruszyła wojna plakatowa, z której zwycięsko (przynajmniej na tę chwilę) wyszła Generation Orange, której to plakaty wiszą dosłownie wszędzie. GO w piękny populistyczny sposób obiecuje każdemu studentowi po 1000 euro. Pieniądze zamierzają zdobyć od rządu. Tzn. jeszcze ich nie mają a już obiecują. Piękne.
Socjaliści obiecują więcej imprez. Zieloni walczą z rasizmem (co za cwaniaki, podczepili się pod chwytliwe hasło, które w sumie jest pustakiem). Niezależny wysunęli parę propozycji usprawnienia pracy uniwerku. Ale nikomu nie chce się tego czytać, więc szybko zmienili strategię. Teraz na każdym kroku podkreślają swoją niezależność od partii. (Ha! Widziałem takie małe ulotki, w stylu - twarz polityka jakiejś partii trzymającej na sznurku, jak laleczkę w teatrzyku, osobę reprezentanta danej młodzieżówki!)

Jednak to i tak jeszcze nic. To co dzieje się przed wejściem do uniwerku przechodzi ludzkie pojęcie. Przed uniwerkiem znajduje się całkiem spory plac. Nagle na placu stanęła pokaźna scena.
Naprzeciwko niej mały stand z tanim alkoholem od FPO. Obok nich drewnianą budkę postawili zieloni. Rozłożyli leżaczki, porozdawali rakietki do badmintona i zaczęli rozdawać darmowe napoje: wodę, kolę i.... piwo. Rozdają także darmowe jedzenie (kiełbasy, gulasz, zupę szpinakową itd.). Zieloni zwołują też co bardziej utalentowanych muzycznie ludzi co by dla nich zagrali parę kawałków (oczywiście za pewną opłatą). I tak Stefan z Bułgarii już zapodał całkiem niezły koncercik gitarowy (mówi, że zrobił to raczej dla znajomych, niż z przekonań politycznych). Dzień później jakiś stary dziad grał na keyboardzie kawałki Doorsów. Można sluchać tej livemusik, siedząc przyjednym ze stołów lub opalając się na leżaczku.
Obok zielonych postawili się (z moją małą pomocą) niezależni. Pod ich standem można posłuchać całkiem dobrej muzyki i pograć na PS2 w PES'a, Tekkena 5, czy też bijącego wszelkie rekordy popularności Eye Toy'a. Jak ktoś się zmęczy może sobie cupnąć na sofie lub hamaczku, a nawet poppluskać się w dmuchanym basenie.
A co z tą pokaźną sceną? Ot jest to stand GO, tyle że świeci pustkami. Dlaczego? Limit zajmowanej przez jedną partię powierzchni wynosi 10m2. Monstrualna scena Generation Orange zajmuje dwa razy tyle i po porstu zabroniono im robić czegokolwiek (co za ironia). Podobno procesują się teraz o to. A czas ucieka...
Aha ludowcy postawili małą budkę, która jest cały czas zamknięta.

Oto plac przed uniwerkiem widziany oczami czerwonych (zgodnie z ruchem wskazówek zegara):


Martwa budka ludowców.

Mały standzik prawicowej FPÖ.

Po lewej stand zielonych, po prawej niezależni z hasłem: No more shit.


Czerwonych spojrzenie na siebie. Po prawej kawałek martwej sceny GO.

Jak zapewne zauważyliście, jestem całym sercem za niezależnymi. Bo mają Eye Toya. A może dlatego, że politycy na uniwerku nie wróżą nic dobrego.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna